Zgłoszenie do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego po macierzyńskim

Do mojej Kancelarii trafia bardzo dużo klientów, którzy nie zostali zgłoszeni bądź nie zgłosili się do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego po zakończeniu pobierania zasiłku macierzyńskiego. Przez lata w orzecznictwie zarówno Sądów powszechnych jak i Sądu Najwyższego istniała rozbieżność co do tego, czy podleganie pod dobrowolne ubezpieczenie chorobowe osoby prowadzącej pozarolniczą działalność gospodarczą, ustaje w okresie pobierania zasiłku macierzyńskiego. Dysonans w tym zakresie został ostatecznie rozstrzygnięty uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2019 r., III UZP 2/19. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu tej uchwały wskazał, że rozpoczęcie pobierania zasiłku macierzyńskiego przez osobę prowadzącą pozarolniczą działalność, która uprzednio została objęta dobrowolnie ubezpieczeniem chorobowym powoduje ustanie ubezpieczenia chorobowego.

Co to oznacza dla ubezpieczonych?

To, że po zakończeniu pobierania zasiłku macierzyńskiego, osoba prowadząca działalność gospodarczą celem zachowania „ciągłości” podlegania powinna zgłosić się do ubezpieczenia dobrowolnego chorobowemu w terminie 7 dni. Jak wskazał Sąd Najwyższy w powołanej wyżej uchwale zgodnie z obowiązującymi przepisami, obowiązkiem organu rentowego wynikającym z art. 8 i 9 k.p.a. jest pouczenie osoby prowadzącej pozarolniczą działalność, że z chwilą objęcia jej obowiązkowym ubezpieczeniem emerytalnym i rentowymi z tytułu pobierania zasiłku macierzyńskiego jej dobrowolne ubezpieczenie chorobowe ustaje, a ponowne objęcie tym dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym w związku z prowadzoną pozarolniczą działalnością może nastąpić po zakończeniu pobierania zasiłku macierzyńskiego, co wymaga jednak złożenia stosownego wniosku.

Również w wyroku z dnia 3 października 2019 r., sygn. akt III UK 268/18 Sąd Najwyższy wskazał, że „wynikające z niedopełnienia ciążącego na organie rentowym obowiązku informacyjnego błędne pouczenie co do podlegania ubezpieczeniu chorobowemu przez osobę ubezpieczoną z tytułu pozarolniczej działalności po zakończeniu okresu pobierania zasiłku macierzyńskiego i po ustaniu tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym w związku z pobieraniem takiego zasiłku powoduje, że działania formalne podjęte przez taką osobę w terminie określonym w art. 14 ust. 1 lub ust. 1a u.s.u.s., w celu zachowania prawa do świadczeń zasiłkowych z ubezpieczenia chorobowego, powinny być traktowane jako faktyczne (i skuteczne) złożenie wniosku o objęcie dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym dokonane w tych terminach” (takie stanowisko jest prezentowane również przed sądami powszechnymi np. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 25.10.2018 r., III AUa 1259/18).

Podobna sytuacja dotyczyła Pani Moniki, która zgłosiła się do mnie z dwoma decyzjami – jedna dotyczyła przyznania jej prawa do zasiłku chorobowego od podstawy niższej aniżeli zadeklarowana a druga zwrotu nienależnie pobranych świadczeń w wysokości ponad 80 000 zł z uwagi na to, że wyniku przesunięć na koncie została wykluczona z ubezpieczenia chorobowego w miesiącu poprzedzającym skorzystanie z zasiłku macierzyńskiego. Panią Monikę przywróciliśmy do ubezpieczenia chorobowego zachowując ciągłość podlegania. To oznacza, że nie jest zobowiązana do zwrotu 80 000 zł plus odsetki tytułem zasiłku macierzyńskiego oraz, że podlega dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od dnia następnego po zakończeniu pobierania zasiłku chorobowego, co z kolei wpływa na wysokość świadczeń w kolejnej ciąży.

Jeśli zatem nie zostali Państwo zgłoszeni do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego po zakończeniu prowadzenia działalności gospodarczej, zapraszam do kontaktu.

Kiedy warto walczyć z ZUS-em w sądzie? Najczęstsze sprawy i ich skutki

Spory z ZUS-em dotyczą każdego roku tysięcy osób – w tym przedsiębiorców, pracowników, zleceniobiorców. ZUS, jako instytucja, wydaje decyzje administracyjne, które nie zawsze są zgodne z interesem ubezpieczonych. Dlatego warto wiedzieć, że masz prawo się odwołać, a w wielu przypadkach nawet powinieneś. Odwołania od decyzji ZUS to kluczowy krok w ochronie swoich interesów, szczególnie gdy w grę wchodzą świadczenia pieniężne z ZUS. W tym artykule przybliżam Państwu, w jakich sytuacjach warto wejść na drogę sądową, jakie są najczęstsze powody sporów z ZUS oraz dlaczego warto skorzystać z pomocy prawnika specjalizującego się w sprawach z ZUS.

Najczęstsze powody sporów z ZUS

Decyzje wydawane przez ZUS często budzą wiele kontrowersji. Do najczęstszych przyczyn sporów z ZUS należą:

1. Odmowa przyznania zasiłku macierzyńskiego, chorobowego, opiekuńczego.

Często ZUS odmawia przyznania zasiłku m.in.: chorobowego, macierzyńskiego czy opiekuńczego. Powody bywają różne: od rzekomych błędów formalnych w dokumentacji po wątpliwości dotyczące zatrudnienia. W przypadku zasiłku chorobowego często podstawą wydawanych decyzji odmownych jest wykonywanie pracy zarobkowej w okresie zwolnienia bądź wykorzystywania zwolnienia lekarskiego niezgodnie z przeznaczeniem.

2. Wstrzymanie wypłat świadczeń

ZUS ma prawo wstrzymać wypłatę świadczeń w trakcie kontroli bądź postępowania wyjaśniającego. Do takich sytuacji dochodzi kiedy przedsiębiorca lub pracownik jest na długotrwałym zwolnieniu lekarskim lub korzysta z wysokich świadczeń, bądź też zgłosił się do ubezpieczeń społecznych w krótkim okresie przed złożeniem wniosku o wypłatę zasiłku chorobowego lub zasiłku macierzyńskiego.

3. Kwestionowanie stosunku pracy, stosunku zlecenia bądź prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej.

Jednym z bardziej problematycznych obszarów jest podważanie przez ZUS ważności umów o pracę, umów zlecenie bądź prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej. Dotyczy w przeważającej mierze kobiet w ciąży lub osób, które w krótkim czasie przed uzyskaniem świadczeń podjęty zatrudnienie bądź założyły działalność gospodarczą.

4. Ustalanie przez ZUS prowadzenia działalności gospodarczej i naliczanie składek z tego tytułu.

Sytuacja odmienna aniżeli w pkt. 3. ZUS wydaje wiele decyzji, gdzie stwierdza, że przedsiębiorca został wpisany do rejestru przedsiębiorców, a tym samym prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą i z tego tytułu zobowiązany jest do zapłaty składek społecznych. Często decyzje te dotyczą okresów wstecz.

5. Zgłoszenie z błędnym kodem.

Bardzo wiele spraw dotyczy sytuacji gdzie podczas zgłaszania się do ubezpieczeń społecznych omyłkowo został wpisany w drukach do ZUS błędny kod. Przykładowo, przedsiębiorca, który chce skorzystać z ulgi na start w zgłoszeniu wpisuje kod dotyczący Małego ZUS plus i dowiaduje się o tym po kilku miesiącach/latach.

6. Zwrot nienależnie pobranych świadczeń.

ZUS może żądać zwrotu świadczeń, które – jego zdaniem – zostały pobrane nienależnie. Dotyczy to bardzo często zasiłków macierzyńskich, zasiłków chorobowych, ale też i świadczeń rentowych za wiele lat wstecz.

7. Odmowa umorzenia zaległości składkowych

W przypadku trudnej sytuacji finansowej przedsiębiorcy mogą wnioskować o umorzenie lub rozłożenie zaległości na raty. Wówczas warto rozważyć odwołanie od takiej decyzji ZUS.

8. Kwestionowanie podstawy wymiaru składek.

Często dotyczy to przedsiębiorców, którzy zadeklarują zbyt wysoką w ocenie ZUS podstawę wymiary składek na ubezpieczenia społeczne. Takie decyzje wydawane są również w stosunku do pracowników zatrudnionych, w ocenie ZUS, za rażąco wygórowanym wynagrodzeniem w stosunku do pracy jaką wykonują.

Odwołania od decyzji ZUS – kiedy warto je wnosić?

Nie każda decyzja ZUS wymaga wejścia na drogę sądową, ale istnieją sytuacje, w których odwołanie jest kluczowe:

1. Decyzje, które są nieuzasadnione lub krzywdzące.

Jeśli decyzja ZUS opiera się na niepełnych informacjach, wybiórczo przeprowadzonym postępowaniu dowodowym lub błędnej interpretacji przepisów, warto ją zakwestionować.

2. Znaczące skutki finansowe.

Decyzje dotyczące odmowy świadczeń lub konieczności zwrotu dużych kwot mogą znacząco wpłynąć na stabilność finansową przedsiębiorcy lub pracownika.

3. Wątpliwa podstawa prawna decyzji

W sytuacji, gdy decyzja ZUS budzi wątpliwości co do jej zgodności z przepisami, warto rozważyć wniesienie odwołania i skierowanie sprawy do sądu.

Jak wygląda proces odwołania od decyzji ZUS?

Odwołania od decyzji ZUS należy składać do sądu za pośrednictwem ZUS w ciągu miesiąca od dnia otrzymania decyzji. Proces w Kancelarii wygląda następująco:

1. Analiza decyzji ZUS.

Pierwszym krokiem jest dokładna analiza stanu faktycznego Klienta oraz stanu prawnego wskazanego w uzasadnieniu decyzji. W tym celu wysyłam Klientowi listę dokumentów, które potrzebuję do wykonania wstępnej analizy.
Następnie, umawiamy się na rozmowę w Kancelarii bądź na wideokonsultację gdzie zadaję Klientowi kluczowe pytania, które niezbędne są do ustalenia strategii działania. Analizuję również przebieg kontroli bądź postępowania wyjaśniającego czyli procedury jaka ma miejsce przed wydaniem decyzji przez ZUS. Dzięki temu jestem w stanie oszacować jakie mamy szanse w postępowaniu sądowym. Ten krok jest niezbędny do podjęcia dalszych działań.

2. Przygotowanie odwołania.

Odwołanie opiera się na szczegółowym wywiadzie z Klientem i analizie dokumentów. Odwołanie zawiera stosowne wnioski oraz zarzuty dotyczące zaskarżonej decyzji ZUS. Opisujemy w odwołaniu stan faktyczny oraz prawny danej sprawy. W odwołaniu wnosimy o dopuszczenie oraz przeprowadzenie dowodów zarówno dokumentowych oraz osobowych. Odwołanie od decyzji ZUS jest najważniejszym pismem w sprawie.

3. Przekazanie sprawy do sądu.

ZUS po otrzymaniu odwołania w terminie 30 dni bądź zmienia lub uchyla swoją decyzję bądź przesyła decyzję, swoje stanowisko w sprawie oraz akta do Sądu, który prowadzi dalsze postępowanie.
W przypadku zmiany swojej decyzji w trybie autokontroli ZUS wydaje w tym zakresie również decyzję, którą doręcza odwołującemu się.

A jak wygląda następnie sprawa w sądzie? To opiszę Państwu w kolejnym wpisie.

Jakie są skutki wygranej w sporze z ZUS?

Wygranie sprawy z ZUS może przynieść wymierne korzyści:

  • Przywrócenie prawa do świadczeń – otrzymasz zasiłek, który wcześniej został Ci odmówiony lub wstrzymany.
  • Zwolnienie z obowiązku zapłaty – sąd może uznać, że ZUS nie ma podstaw do żądania zwrotu wypłaconych Ci świadczeń.
  • utrzymanie tytułu do ubezpieczenia oraz okresów składkowych – oznacza to, że posiadasz tytuł do ubezpieczeń (np. umowa o pracę, działalność gospodarcza), ubezpieczenie zdrowotne oraz wszystkie korzyści z tym związane, np. wliczenie stażu pracy bądź posiadanie okresów składkowych wymaganych przykładowo w sprawach rentowych.

Dlaczego warto skorzystać z pomocy prawnika specjalizującego się w sprawach z ZUS?

Postępowania przed ZUS i sądami powszechnymi w tym zakresie wymagają znajomości prawa, procedur i orzecznictwa, ale przede wszystkim wymagają doświadczenia. Prawnik specjalizujący się w sprawach z ZUS nie tylko pomoże przygotować solidne odwołanie, ale także skutecznie poprowadzi sprawę przed sądem. Korzyści współpracy z prawnikiem to:

  • profesjonalna analiza decyzji ZUS i ocena szans na wygraną,
  • przygotowanie pism procesowych zgodnych z wymaganiami formalnymi,
  • reprezentowanie w sądzie bądź reprezentowanie przez ZUS,
  • uniknięcie błędów proceduralnych, które mogą wpłynąć na wynik sprawy i znacznie przyśpieszyć jej rozstrzygnięcie.

Podsumowanie

Spory z ZUS mogą być skomplikowane, ale często warto podjąć walkę. Niezależnie od tego, czy chodzi o odmowę przyznania świadczeń, wstrzymanie wypłat, czy nieprawidłowe naliczenie składek, masz prawo odwołać się od decyzji ZUS. Wygrana w sądzie to szansa na odzyskanie tytułu do ubezpieczeń, należnych zasiłków ale i potwierdzenia zgodności swoich działań z przepisami.

Jeśli potrzebujesz pomocy w sporze z ZUS, skontaktuj się ze mną. Jestem specjalistą w zakresie ubezpieczeń społecznych, odwołań od decyzji ZUS oraz przyznania świadczeń w przypadku odmowy ich wypłaty.

Czy złożenie odwołania po terminie zawsze musi skutkować przegraniem sprawy z ZUS?

Nienależnie pobrane świadczenia a nie złożenie w terminie odwołania od decyzji wykluczającej z ubezpieczeń. Czy w takim wypadku zawsze żądanie ZUS co do zwrotu nienależnie pobranych świadczeń jest zasadne?

Pani Dagmara otrzymała decyzję, na mocy której ZUS wezwał ją do zwrotu kwoty 72 855,06 zł z dalszymi odsetkami z nienależnie pobranego zasiłku chorobowego, opiekuńczych oraz macierzyńskiego. Decyzja dla Pani Dagmary nie była do końca zrozumiała, ale okazało się, że stanowiła efekt uprzednio wydanej przez ZUS decyzji kwestionującej jej podleganie jako pracownika w firmie partnera (innymi słowy w ocenie ZUS nie podlegała na tamten okres ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia na umowę o pracę).

Okazało się, że owszem ZUS taką decyzję wydał, ale Pani Dagmara nie złożyła od niej odwołania w terminie. Kiedy otrzymała decyzję o zwrocie zasiłków, okazało się, że termin na odwołanie od pierwszej decyzji minął ponad 3 miesiące wcześniej.

Termin na złożenie odwołania wynosi miesiąc od dnia doręczenia decyzji

(nie 30 dni, terminy w dniach liczone są odmiennie) i należy go bezwzględnie pilnować. Przekroczenie tego terminu skutkuje odrzuceniem odwołania, bez merytorycznego rozpoznania przez sąd.

Natomiast, w pewnych wypadkach istnieje możliwość „przywrócenia terminu” do złożenia odwołania. Składając wniosek o przyjęcie odwołania po terminie, należy wykazać, że przekroczenie terminu nie jest nadmierne oraz, że nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się. Dwie przesłanki muszą wystąpić łącznie. W praktyce wykazanie powyższego nie jest takie oczywiste i łatwe.

Niemniej jednak w sytuacji Pani Dagmary złożyłyśmy odwołanie od dwóch decyzji. Sąd w zakresie podlegania uwzględnił nasz wniosek w sprawie przekroczenia terminu. Sprawa została prawomocnie zakończona na korzyść Pani Dagmary co do okresu, kiedy Pani Dagmara nie pozostawała z pracodawcą w związku małżeńskim. Co do okresu, kiedy zawarli związek małżeński Sąd prawidłowo przyjął, że powinna zostać zgłoszona z kodem osoby współpracującej (co wynika wprost z przepisów ustawy). Zatem pomimo prawomocnego wyroku w sprawie podlegania, pozostała jeszcze kwota ponad 20 000 zł, którą co do zasady Pani Dagmara powinna zwrócić do ZUS.

W postępowaniu o zwrot nienależnie pobranych świadczeń Sąd zwolnił Panią Dagmarę z zapłaty pozostałej części wraz z odsetkami. W pełni podzielił naszą argumentację co do tego, że wypłacone jej świadczenie nie stanowi świadczenia nienależnie pobranego. Pani Dagmara w momencie pobierania tych świadczeń nie miała świadomości, że nie są jej należne a ponadto w żaden sposób nie wprowadziła świadomie ZUS w błąd. Co więcej, świadczenia te zostały jej wypłacone przed wydaniem decyzji przez ZUS co do tytułu podlegania, a tym samym w ocenie Sądu nie jest zobowiązana do ich zwrotu.

Jeśli zatem otrzymaliście Państwo decyzję o zwrocie nienależnie pobranych świadczeń zapraszam do kontaktu.  

Przywrócenie do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego za okres sprzed 2022 r. Czy to możliwe?

Przywrócenie do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego za okres sprzed 2022 r. Czy to
możliwe?

Bardzo duża liczba klientów, która do mnie trafia otrzymuje decyzję od ZUS o zwrocie nienależnie pobranych świadczeń. Okazuje się, że przyczyna tkwi często w nieopłaceniu składki w terminie bądź w niewłaściwej wysokości kilka lat wcześniej bądź w przesunięciach na koncie wskutek korekt jakie zostały zrobione przez płatnika bądź przez ZUS z urzędu. Te przesunięcia bardzo często powodują wykluczenie z dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego w okresie przed 2022 r.


Dlaczego piszę o 2022 r.?

Dlatego, że od tego roku weszły w życie zmiany ustawy systemowej na mocy,
których opłacenie składki na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe nie skutkuje wykluczeniem z tego
ubezpieczenia. Wcześniej w sytuacji opłacenia składki po terminie bądź opłacenia jej w niewłaściwej wysokości ubezpieczony mógł złożyć wniosek o wyrażenie przez ZUS zgody na zapłatę składki po terminie. Uwzględnienie tego wniosku powodowało zachowanie ciągłości podlegania np. dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu. Zgodnie bowiem z brzmieniem przepisu sprzed 2022 r. – art. 14 ust. 2 pkt 2 ustawy systemowej stanowił, że w uzasadnionych przypadkach, na wniosek zainteresowanego, „Zakład może wyrazić zgodę na opłacenie składki po terminie”, akcentuje swobodny charakter działań ZUS w tym zakresie, co jednak nie uzasadnia wyłączenia tej kwestii spod kontroli sądu.


Co obecnie robi ZUS?

Weryfikuje konta ubezpieczonych, sporządza korekty bądź z urzędu bądź wzywa
ubezpieczonych do złożenia takich korekt. Nierzadko w ich wyniku dochodzi do przesunięć na kontach
ubezpieczonych powodujących wykluczenie ich z dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego a co z kolei prowadzi do wydawania przez ZUS decyzji o zwrocie nienależnie pobranych zasiłków.

Jedna z moich Klientek Pani Kamila zostala zgłoszona jako osoba współpracująca u swojego męża. W 2023 r. otrzymała od ZUS decyzję, na podstawie której ma zwrócić do ZUS ok. 60 000 zł wraz z odsetkami. Okazało się, że z uwagi na złożoną w 2023 r. korektę dokumentów za miesiąc sierpień 2017 r. powstała niedopłata w składce. Z uwagi na niedopłatę i wówczas obowiązujące przepisy Ubezpieczona została wykluczona z ubezpieczenia chorobowego, a tym samym zobligowana została do zwrotu wszystkich zasiłków jakie w tym zakresie otrzymała.

Co ciekawe, Pani Kamila i jej mąż dowiedzieli się o tym dopiero w 2023 r. w wyniku telefonu pracownika ZUS. Jak się okazało ZUS sam zorientował się dopiero o konieczności zrobienia korekty w 2023 r. pomimo tego, że wskazaliśmy, że wiedzę w tym zakresie posiadał już w 2020 r. Korekta spowodowała, że składka do zapłaty za miesiąc sierpień 2017 r. powinna być wyższa, natomiast ani Pani Kamila ani jej mąż nie mieli możliwości o podjęciu jakichkolwiek działań już w 2017 r. w tym nie mieli możliwości złożenia wniosku o wyrażenie zgody na zapłatę składki po terminie, skoro wiedzę o powyższym powzięli dopiero po prawie 5 latach. Sąd w całości uznał nasze odwołanie i przywrócił Panią Kamilę do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego a to oznacza, że nie będzie musiała zwrócić do ZUS ponad 60 000 zł wraz z odsetkami.

Do stycznia 2022 r. zgodnie z ustawą systemową zapłata składki po terminie bądź w niewłaściwej wysokości powodowała wykluczenie z dobrowolnego ubezpieczenia. Od stycznia 2022 r. ustawodawca stwierdził, że w przypadku zaniechania zapłaty składki w terminie konsekwencje w postaci wykluczenia z ubezpieczenia nie mają miejsca. Jak wskazano w uzasadnieniu projektu ustawy zmieniającej “Zmiana ta doprowadzi do dużego uproszczenia zasad podlegania ubezpieczeniu chorobowemu, zmniejszy liczbę spraw spornych oraz zmniejszy obowiązki administracyjne osób prowadzących pozarolniczą działalność. Nie będą one musiały bowiem składać już wniosków o przywrócenie terminu na opłacenie składki na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe w przypadku jej nieterminowego opłacenia lub opłacenia w zaniżonej wysokości”.

Niemniej jednak, zdecydowanie bardzo dużo sytuacji obecnie dotyczy okresu sprzed 2022 r. Z uwagi na powyższe oraz zmianę przepisu w zakresie terminów sporządzania korekt przez ZUS oraz płatników – dochodzi do sytuacji, gdzie weryfikowane są konta ubezpieczonych za lata wcześniejsze i “porządkowanie” tych kont co nierzadko wiąże się z wydawaniem decyzji zobowiązujących do zwrotu świadczeń wypłaconych w latach wcześniejszych.

Sąd również wskazał zgodnie z treścią składanych pism, że ZUS jako organ administracji publicznej ma określone obowiązki informacyjne wynikające z art. 8 i 9 k.p.a., których nie można pominąć. Zatem, gdyby organ rentowy, po otrzymaniu informacji w maju 2020 roku, bez zbędnej zwłoki podjął czynności mające na celu wyjaśnienie kwestii podlegania i korekty dokumentów, to płatnik składek miałby możliwość dochowania terminu określonego w art. 14 ustawy z dnia 24 czerwca 2021 roku.

Kwestionowanie przez ZUS umów o dzieło z lektorami

W ostatnich miesiącach zauważam wzmożone kontrole Zakładu Ubezpieczeń Społecznych skierowane wobec placówek edukacyjnych (m.in. szkół językowych). W ramach kontroli ZUS sprawdza czy zawarte pomiędzy tymi placówkami a lektorami umowy o dzieło nie są umowami zlecenie, od których to powinny być odprowadzane składki (pisałam o tym tutaj: https://odwolania-zus.joanna-kawecka.pl/umowa-o-dzielo-czy-umowa-zlecenie-kontrole-zus/). 

Zagadnienie dotyczące tego, czy wykład może być przedmiotem prawa autorskiego, a tym samym czy może być wygłoszony w ramach umowy o dzieło a nie zlecenie od lat budzi wiele wątpliwości, a stanowiska sądów w tym zakresie są bardzo niejednolite. 

Jaka zazwyczaj jest argumentacja ZUS w przypadku kwestionowania umów z lektorami? 

ZUS w wydanych przez siebie decyzjach wskazuje m.in., że umowa o świadczenie usług jest umową starannego działania, zatem jej celem jest wykonywanie określonych czynności, które nie muszą zmierzać do osiągnięcia rezultatu, a na pewno go nie gwarantują. Usługi nauczycieli bądź też inne nauczanie noszą konstytucyjne cechy umów starannego działania, a nie umów rezultatu, bowiem nie przynoszą konkretnych, mierzalnych lub pewnych indywidualnych rezultatów niematerialnych także wtedy, gdy były prowadzone według indywidualnych programów. 

Czy taka argumentacja ZUS jest prawidłowa? 

Odpowiedź na powyższe pytanie zależy od stanu faktycznego danej sprawy. W orzecznictwie sądów administracyjnych co do zasady podkreśla się, że wykłady posiadają walory twórcze, ale będą mogły stanowić dzieło tylko wtedy, gdy ich “twórca” będzie przekazywał nową wiedzę w zakresie pewnego przedmiotu/tematu, tzn. będzie wykładał coś, co wcześniej nie było przedmiotem jakichkolwiek rozważań i badań. Natomiast samo przygotowanie wykładu, nawet gdy przekazywana w nim wiedza wykracza poza zwykły poziom i granice programowe oraz jest w sposób indywidualny dostosowywana do potrzeb słuchaczy, nie może stanowić podstawy do przyjęcia, że w takim wypadku mamy do czynienia z dziełem. Natomiast warunkiem, aby wykładowi można było przypisać cechy utworu, jest spełnienie przezeń wyłącznie naukowego, niestandardowego charakteru, niepowtarzalności, wypełnienie kryteriów twórczego i indywidualnego dzieła naukowego, a nie posiadania charakteru odtwórczego, polegającego jedynie na wykonywaniu czynności wymagających określonej wiedzy i zdolności do jej przekazania (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 4 czerwca 2014 r. akt II UK 548/13; NSA w wyrokach z: 6 sierpnia 2019 r. II GSK 2313/17; 24 października 2019 r.; II GSK 2369/17; 24 października 2019 r. II GSK 2962/17; 18 grudnia 2019 r. II GSK 2964/17). 

Reasumując, możliwa jest umowa o dzieło, nieobjęta obowiązkiem ubezpieczenia społecznego, której przedmiotem jest wygłoszenie wykładu, pod warunkiem jednak, że wykładowi można przypisać cechy utworu. Te warunki spełnia tylko wykład naukowy o charakterze niestandardowym, niepowtarzalnym, wypełniający kryteria twórczego i indywidualnego dzieła naukowego. Natomiast ochronie prawa autorskiego nie podlegają działania o charakterze odtwórczym, polegające na wykonywaniu czynności wymagającym określonej wiedzy i zdolności do jej przekazania. 

Dlaczego sprawę z ZUS warto zlecić Kancelarii, która się w tym specjalizuje?

Ubezpieczenia społeczne są bardzo specyficzną i obszerną dziedziną prawa. Na przestrzeni lat wiele razy miałam do czynienia z klientami, którzy powierzali swoje sprawy radcom prawnym lud adwokatom z niewielkim lub żadnym doświadczeniem w sprawach przeciwko ZUS. Brak doświadczenia pełnomocnika już na etapie odwołania lub późniejszego procesu najczęściej może mieć bardzo niekorzystne skutki. Zapoznając się z dokumentacją, którą dostarczali mi klienci, okazuje się, że wiele z tych spraw można było uratować jeszcze na etapie odwołania od decyzji ZUS.

Dlaczego zatem w sprawie przeciwko ZUS warto poszukać specjalisty w tej dziedzinie?

Postępowania przeciwko ZUS są bardzo specyficzne, a ich procedurze poświęcona jest szczególna część Kodeksu Postępowania Cywilnego. Również samo sporządzenie odwołania, czyli najważniejszego pisma w sprawie, rządzi się zupełnie innymi prawami aniżeli sporządzenie pozwu. Należy również pamiętać, że zanim sprawa trafi do sądu, zastosowanie mają przepisy w zakresie innych postępowań, a samo prowadzenie postępowania wyjaśniającego bądź czynny udział w kontroli prowadzonej przez ZUS może rzutować na postępowanie przed sądem. Co więcej, często analizując sprawę klienta należy wziąć pod uwagę również inne konsekwencje jakie złożenie odwołania bądź jego brak może wywołać. Są to konsekwencje nie tylko procesowe, ale też kadrowe bądź księgowe, np.: obowiązek dokonania korekt danej deklaracji, bądź skutki ewentualnych zmian w schematach podlegania ubezpieczeniom.

Coraz więcej klientów, podczas rozmowy pyta się o moją specjalizację. Chcę wierzyć, że ten wzrost jest spowodowany rosnącą świadomością dotyczącą szeregu korzyści wynikających z powierzenia sprawy doświadczonemu i wyspecjalizowanemu pełnomocnikowi. O wysokiej specjalizacji w sprawach przeciwko ZUS świadczyć może chociażby fakt, że prawnik koncentruje się w swojej branży jedynie na tej jednej dziedzinie prawa.  

Czy odległość klienta od kancelarii ma znaczenie?

Powyższe jest ważne również w przypadku dużej odległości pomiędzy miejscem zamieszkania klienta a siedzibą Kancelarii. Oszczędność przy zatrudnianiu radcy prawnego bądź adwokata bez doświadczenia w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, jest najczęściej pozorna, bo sprawa ma znacznie mniejsze szanse na pozytywne rozstrzygnięcie. Moja kancelaria obsługuje obecnie klientów z całego kraju co ułatwia między innymi rozwój narzędzi do wideokonferencji. Również i sądy w wyniku zmian związanych z pojawieniem się pandemii coraz częściej wyznaczają tzw. rozprawy zdalne, podczas których uczestnicy rozprawy wraz z pełnomocnikami łączą się z sądem w formie telekonferencji.  

Wygrana sprawa. Brak ZUS Z-3 nie uzasadnia odmowy wypłaty zasiłku macierzyńskiego.

ZUS odmówił klientce prawa do zasiłku macierzyńskiego i zasiłku macierzyńskiego za okres urlopu rodzicielskiego z uwagi na fakt, że pracodawca nie dostarczył do ZUS zaświadczenia ZUS Z-3, które jest podstawą do ustalenia uprawnień i wyliczenia podstawy wymiaru zasiłku macierzyńskiego.

Na podstawie tego dokumentu organ rentowy mógłby ustalić także, za jaki okres płatnik udzielił ubezpieczonej urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego. Jednocześnie ZUS wskazał, że pomimo długotrwałego postępowania wyjaśniającego i ze względu na brak kontaktu z pracodawcą ubezpieczonej nie udało się pozyskać druku Z-3 i z uwagi na to, że płatnik nie przedłożył stosownej informacji o udzieleniu ubezpieczonej urlopu macierzyńskiego nie zaszły podstawy do wypłaty stosownych zasiłków.

Od powyższej decyzji złożone zostało odwołanie, w którym wskazaliśmy, że druk ZUS Z-3 nie jest obowiązkowy do wyliczenia oraz wypłaty zasiłku (szerzej pisałam o tym tutaj )

Sąd w pełni podzielił argumentację wskazaną w odwołaniu. Sąd stwierdził, że dokumenty złożone w toku sprawy spełniają wymagania wskazane w rozporządzeniu Ministra Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej z dnia 8 grudnia 2015 r. w sprawie zakresu informacji o okolicznościach mających wpływ na prawo do zasiłków z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa lub ich wysokość oraz dokumentów niezbędnych do przyznania i wypłaty zasiłków. Nadto, Sąd stwierdził, że „w ocenie Sądu, fakt nie złożenia przez płatnika składek druku ZUS Z-3 nie może uzasadniać odmowy przyznania ubezpieczonej prawa do zasiłku macierzyńskiego za wyżej wymieniony okres, bowiem dokument Z-3 w żaden sposób nie stanowi przesłanki warunkującej nabycie prawa do zasiłku, nie kreuje stosunku pracy, nie stanowi o podleganiu pracownika ubezpieczeniom społecznym i nie wyznacza okresu urlopu macierzyńskiego, a jedynie zawiera określone przepisami prawa oświadczenie wiedzy płatnika składek. Ubezpieczona nie może więc ponosić negatywnych konsekwencji nie złożenia tego dokumentu przez pracodawcę”.

Tym samym decyzja ZUS jest nieprawidłowa i wymagała zmiany.

Podsumowując – brak Z-3 nie uzasadnia zatem odmowy wypłaty zasiłku macierzyńskiego. Jeśli zetknęli się Państwo z podobnym problemem, gorąco zapraszam do kontaktu i analizy sprawy.

Wygrana sprawa. Wysoka podstawa dla osoby współpracującej? Jak najbardziej.

Jedna z ostatnio wydanych decyzji dotyczyła naszej Klientki, która została zgłoszona jako osoba współpracująca w firmie męża. Klientka wykonywała czynności biurowe. Mąż jako przedsiębiorca zadeklarował dla niej podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne w wysokości ok. 10 000 zł, podczas gdy dla siebie zadeklarowaną miał najniższą podstawę wymiaru składek.

Kim jest osoba współpracująca?

Zgodnie z ustawą „Za osobę współpracującą z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność, zleceniobiorcami oraz z osobami fizycznymi, wskazanymi w art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców, o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4-5a, uważa się małżonka, dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione, rodziców, macochę i ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają z nimi we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują przy prowadzeniu tej działalności lub wykonywaniu umowy agencyjnej lub umowy zlecenia; nie dotyczy to osób, z którymi została zawarta umowa o pracę w celu przygotowania zawodowego”.

Co zrobił ZUS?

Wszczął postępowanie i stwierdził, że czynności wykonywane przez Ubezpieczoną są tak mało znaczące w firmie męża i tak sporadyczne, że nie może być ona osobą współpracująca. ZUS uznał, że czynności te to zwykła pomoc małżeńska. Należy również zaznaczyć, że Ubezpieczona została zgłoszona do ubezpieczeń we wrześniu 2021 r. a już w listopadzie stała się niezdolna do pracy z uwagi na trudności przebieg ciąży. ZUS próbował również wykazać, że kwota ok. 10 000 zł nie jest kwotą adekwatną za czynności biurowe, tym bardziej, że przedsiębiorca (mąż) miał zadeklarowaną najniższą podstawę wymiaru składek.

Złożyliśmy obszerne wyjaśnienia i wykazaliśmy, że Klientka faktycznie wykonywała pracę jako osoba współpracująca, a co do zadeklarowania tak wysokiej podstawy jak najbardziej było to w tym przypadku uzasadnione. Taki wyrok oznacza szansę na to, że Klientka otrzyma wszelkie zaległe świadczenia zarówno z tytułu niezdolności do pracy jak i zaległy zasiłek macierzyński.

Wygrana sprawa. Czy w czasie ciąży dozwolona jest zmiana formy zatrudnienia?

Dziś krótko przedstawię historię kolejnej naszej klientki, dla której wywalczyliśmy sprawiedliwość przed sądem okręgowym w Świdnicy. Ten przypadek jasno ilustruje, że nawet pójście na zwolnienie lekarskie po krótkim okresie zatrudnienia nie musi wiązać się utratą prawa do zasiłku chorobowego w okresie ciąży i dalszych świadczeń z tym związanych.

Nasza Klientka prowadząc własną działalność gospodarczą przez długi czas współpracowała z firmą X w ramach umowy o współpracę. W pewnym momencie współpracy, strony zdecydowały się na modyfikację łączącej ich relacji na umowę o pracę. Po upływie dwóch miesięcy od podjęcia pracy, klientka skorzystała ze zwolnienia lekarskiego w związku z gorszym samopoczuciem podczas ciąży, w której była już w chwili zawierania umowy o pracę.

Początkowo ZUS zakwestionował fakt zawarcia umowy o pracę i w dalszym ciągu traktował ją jako umowę cywilnoprawną. Po odwołaniu się od decyzji i skierowaniu sprawy do sądu, udało się wykazać, że fakt zajścia w ciążę, w żaden sposób nie powinien odbierać kobiecie prawa do zawarcia umowy o pracę, jeśli rzeczywiście istnieje taka potrzeba. Sąd przychylił się do naszej argumentacji, co potwierdził wyrokiem z 3 listopada zmieniając decyzję ZUS i przywracając naszą klientkę do ubezpieczeń społecznych. Co to oznacza? Klientka otrzyma wyrównanie zasiłku chorobowego, macierzyńskiego i będzie otrzymywać dalej przysługujący jej zasiłek macierzyński za dalszy okres.

Dlaczego warto korzystać ze wsparcia pełnomocnika w postępowaniu przed ZUS?

Dzielę się z Państwem kolejnym przykładem, który pokazuje jak bardzo zwiększa szanse wygrania sprawy z ZUS skorzystanie z profesjonalnej pomocy już w momencie otrzymania zawiadomienia o wszczęciu postępowania wyjaśniającego.

Pod koniec sierpnia, w ramach postępowania wyjaśniającego, ZUS wezwał naszą klientkę do złożenia wyjaśnień na okoliczność wykonywania pracy w firmie, w której była zatrudniona od lutego 2022 r. Niedługo po tym stała się niezdolna do pracy z uwagi na zbliżający się poród. Co więcej również, wynagrodzenie jakie otrzymywała z tytułu zatrudnienia było bardzo wysokie. Wspominam o tym, bowiem ZUS może zakwestionować nie tylko samo podleganie, ale i wysokość podstawy wymiaru składek (wysokość wynagrodzenia jakie otrzymujemy).

Wspólnie z klientką przygotowałyśmy dokumenty oraz inne dowody na okoliczność świadczenia pracy, a następnie sporządziłam precyzyjne wyjaśnienie dotyczące jej zatrudnienia, wykonywania przez nią pracy oraz otrzymywanego wynagrodzenia. Całość została zaopatrzona w bogaty materiał dowodowy stanowiący potwierdzenie składanych wyjaśnień.

Po zapoznaniu się z przesłaną dokumentacją, organ uznał zasadność zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych oraz umorzył postępowanie.

Powyższa sytuacja potwierdza, jak ważne jest wsparcie profesjonalnego i doświadczonego pełnomocnika już od etapu postępowania wyjaśniającego. Dobrze przygotowane i udokumentowane wyjaśnienia znacznie zwiększają szanse na zakończenie sprawy, bez postępowania sądowego, które może trwać wiele miesięcy i niemal zawsze przysparza wiele niepotrzebnego stresu.

Jeśli więc wobec Państwa wszczęte zostało postępowanie wyjaśniające, zapraszam do kontaktu.

Szybkie działanie znacznie zwiększa szansę na sukces!