Publikacje

25 sie 2020

Wygrana sprawa z ZUS i uprawomocnienie się wyroku w I instancji. Zatrudnienie pracownicy pełniącej również funkcję członka zarządu w firmie płatnika składek, a pozorność umowy o pracę.

Problem pracowniczego podporządkowania w sytuacji kiedy pracownik jest członkiem zarządu (a zarazem, jak to miało miejsce w przedmiotowej sprawie, małżonkiem drugiego członka zarządu) był już omawiany w orzecznictwie, jednakże do tej pory budzi spore kontrowersje. Stanowisko sądów w tym zakresie nie jest jednoznaczne, jednakże pod uwagę należy brać również inne kwestie np.: to kto, oraz ilu jest w spółce płatnika wspólników, jak i ogólna ilość osób w zarządzie.

W przedmiotowej sprawie organ wydał decyzję ustalającą, że ubezpieczona nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowego od marca 2019 r. bowiem po pierwsze przed udaniem się na zwolnienie chorobowe związane z ciążą pracowała niespełna dwa miesiące, po drugie brak było materialnych dowodów na świadczenie przez nią pracy, a po trzecie ubezpieczona była małżonką członka zarządu spółki – płatnika składek. Sama również pełniła funkcję członka zarządu w spółce płatnika składek. W ocenie organu zawarcie umowy o pracę miało na celu jedynie świadome osiągnięcie nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych. Skutecznie podnoszone przez Kancelarię argumenty zarówno podczas sporządzania odwołania jak i podczas postępowania sądowego, doprowadziły do zmiany niekorzystnej dla ubezpieczonej decyzji. Należy pamiętać, że kwestią najważniejszą w tego typu sprawach jest to czy praca faktycznie, nawet przez tak krótki okres czasu, była wykonywana. Wykazaliśmy również, że pomimo tego, że ubezpieczona pełniła funkcję członka zarządu, stosunek podporządkowania, jako jeden z istotnych elementów stosunku pracy wskazanych w art. 22 § 1 Kodeksu pracy, miał w sprawie miejsce.

Sąd orzekający uznał, że podnoszone przez organ rentowy argumenty były nietrafne i nie zasługiwały na uwzględnienie, a materiał dowodowy zaoferowany przez ubezpieczoną w pełni potwierdzał, że praca była faktycznie przez nią świadczona nawet przez tak krótki okres czasu. Organ rentowy nie odwołał się od wydanego wyroku.

Naszej Klientce nie pozostaje zatem nic innego, jak tylko czekać na wypłatę przez organ rentowy zaległego świadczenia w kwocie około 68 000 zł.

Tym samym, tak ważne jest aby skorzystać z pomocy Kancelarii, która posiada doświadczenie w sprawach przeciwko ZUS. Jeśli otrzymali Państwo decyzję wydaną przez organ, z którą to się Państwo nie zgadzacie, zapraszamy do kontaktu.

Sprawdź też